Określenie budowy chemicznej hormonów płciowych i zróżnicowanie ich pod względem siły działania umożliwiło zastosowanie ich w praktyce w postaci syntetycznej, zwłaszcza że – jak się okazało – przetwory syntetyczne o właściwościach rujopędnych można podawać doustnie, ulegają bowiem w przewodzie pokarmowym znacznie wolniej rozkładowi niż estrogeny naturalne. Ponieważ późniejsze doświadczenia wykazały, że właściwości rujopędne nie są przywiązane wyłącznie do związków fenantrenowych, ale że i inne ciała, zgoła do nich z budowy chemicznej niepodobne, odznaczają się takimi samymi właściwościami (przede wszystkim stilbeny), a wytwarzanie ich w drodze syntezy jest o wiele łatwiejsze niż sztucznych estrogenów – zaczęto stosować je w terapii hormonalnej w coraz większym zakresie. W bliższym powinowactwie do naturalnych estrogenów stoi bardzo silnie rujopędnie działający kwas doisynolowy i jego związki, np, fer.ocy- klina. Podaje się je w przypadkach braku miesiączki zrazu w ilości i mg dziennie, później w dawkach mniejszych. Fenocyklina jest najsilniejszym ze znanych dotychczas ciał rujopędnych syntetycznych.
Gdy chodzi o uzyskanie systematycznego działania ciał rujopędnych na ustrój, należy doprowadzać je doustnie lub w postaci zastrzyków domięśniowych. Przeciętne dawki w przypadkach niedomogi jajników i towarzyszącego jej braku miesiączki wynosi od 0,5-5 mg estronu, co odpowiada 2-10 mg syntofoliny. Zastrzyki podskórne roztworów oleistych zawierających hormony rujowe są przeciwwskazane, gdyż wchłanianie ich odbywa się bardzo powoli. Z tych samych powodów nie podaje się ich per rectum.