Po minięciu go, ręka wpada do rozszerzonej jamy macicy, co robi wrażenie jej przebicia.
– b) postępowanie wobec nieodklejania się fożyska.
Wypełnienie naczyń łożyskowych
Leczenie polega na całkowitym usunięciu łożyska. W przypadkach obfitego krwawienia, groźnego dla życia rodzącej, nie czekamy na samoistne jego odejście, lecz usuwamy je za pomocą zabiegów. Do tego celu służą: wygniatanie, wypełnienie naczyń łożyskowych roztworem soli fizjologicznej oraz ręczne wydobycie łożyska. Wygniatanie łożyska nazywamy zabiegiem Cródego, co zostało opisane w rozdziale o prowadzeniu porodu. Jeśli jest on umiejętnie wykonany, może oddać duże usługi i nie naraża rodzącej na dalsze zabiegi wewnętrzne, a tym samym na możliwość zakażenia, W czasie dobrze wykonanego zabiegu czujemy, jak łożysko pod palcami ześlizguje się ku dołowi, widzimy, jak tuż nad spojeniem wypukła się dolny odcinek i następnie łożysko ukazuje się w szparze sromowej. W razie niepowodzenia zabieg należy kilkakrotnie powtórzyć w odstępach kilkuminutowych, ostatecznie w uśpieniu rodzącej.
Wypełnienie naczyń łożyskowych przez żyłę pępowinową płynem fizjologicznym, wyjątkowo stosujemy w praktyce szpitalnej, gdyż metoda ta nie nadaje się do leczenia domowego. W przypadkach, kiedy zabiegiem Credego nie udaje się wycisnąć łożyska, a krwawienie utrzymuje się nadal, przystępujemy do ręcznego jego usunięcia. Należy pamiętać, że jest to zabieg bardzo groźny dla rodzącej, gdyż umożliwia jej zakażenie, a śmiertelność po tych zabiegach wynosi około 10%. Ręką odkażoną i nawet w jałowej rękawiczce gumowej przechodzimy przez pochwę, w której zawsze znajdują się drobnoustroje i przenosimy je do najbardziej podatnego na zakażenie miejsca łożyskowego. Po usunięciu łożyska oglądamy je bardzo szczegółowo i w razie braków jego części tępą łyżką usuwamy pozostałe w macicy resztki. Po całkowitym opróżnieniu jamy macicy należy zwracać baczną uwagę na jej obkurczanie się, gdyż niejednokrotnie występuje niedowład macicy.