– a)Ołów. Spośród trucizn, szczególnie groźnych, a często używanych w rozmaitych działach przemysłu, na pierwszym miejscu należałoby wymienić ołów. Kobiety ze względu, na ubiór, uczesanie oraz delikatniejszą skórę są bardziej narażone na działanie metalicznego ołowiu niż mężczyźni, dlatego też częściej ulegają zatruciu.
Sposobność do zatrucia ołowiem nastręcza się w ogóle względnie często, dlatego też od szeregu lat stosuje się w zakładach przemysłowych rozmaitego rodzaju środki zapobiegawcze, które polegają w głównej mierze na wycofaniu mieszanin zawierających ołów i zastępowaniu ich innymi przetworami.
Już dawniejsze spostrzeżenia wykazały, że robotnice, które uległy przewlekłemu zatruciu ołowiem, cierpią często na zaburzenia cyklu miesięcznego. U tego rodzaju jednostek przejawia się głównie skłonność do obfitych miesiączek. Obserwowano jednak również – chociaż znacznie rzadziej – przypadki skąpego miesiączkowania.
Szczególnie znamiennym jest szkodliwy wpływ ołowiu na ciążę, która łatwo ulega przerwaniu i to zarówno w pierwszej, jak i w drugiej połowie. Wskutek doświadczalnie stwierdzonego niszczącego działania ołowiu na rozwijający się płód przychodzi również do porodów nieżywych dzieci. Odnosi się to przede wszystkim do kobiet zajętych w przemyśle drukarskim, ze względu na dużą zawartość ołowiu w czcionkach.
Dowodem, że przyczyną poronienia było rzeczywiście zatrucie ołowiem, jest stwierdzenie go w błonach płodowych, w tkankach płodu lub w krwi ciężarnych. Za zatruciem ołowiem przemawia również obraz krwi (polychromasia i duża liczba komórek bazofilnych).
– b)Rtęć. Rtęć wywiera na żeńskie narządy rodne podobny wpływ jak ołów, chociaż nie w tak znacznym stopniu. Na zatrucie tym metalem narażone są robotnice zatrudnione w wytwórniach lamp rtęciowych, sublimatu, cynobru i zieleni szweinfurckiej. Praca przy fabrykacji luster nie grozi już niebezpieczeństwem zatrucia rtęcią od czasu zastąpienia jej przetworami srebra.